Szukając dróg prowadzących nas do obranego celu, dróg, które świadczą o naszym rozwoju, nie sposób nie popełniać błędów. Łacińska sentencja mówi „errare humanum est”, czyli „błądzić jest rzeczą ludzką” i nie jest to w naszym życiu nic nadzwyczajnego. Popełnianie błędów w życiu osoby poszukującej możliwości rozwoju można porównać do upadków dziecka, które uczy się chodzić lub jeździć na rowerze.

 

Nie da się ukryć, że każdy błąd boli – niezależnie, czy jest to fizyczny upadek podczas nauki jazdy na nartach, zawód miłosny czy pomyłka w pracy. Jednakże tylko dzięki błędom jesteśmy w stanie zdobyć to, co można dumnie nazwać umiejętnością lub doświadczeniem. Możemy stać się fachowcami czy mistrzami i to właśnie za nasze doświadczenia i za to, co potrafimy jesteśmy cenieni w sferze prywatnej oraz na rynku pracy. Jak zatem pozbyć się strachu przed popełnianiem błędów? Co zrobić, by zyskać realne doświadczenie i umiejętności poparte własnymi przeżyciami?

Zaakceptuj stan realny

Zaakceptuj jeden podstawowy fakt: nie jesteś fachowcem w danej dziedzinie, gdyż jesteś dopiero na początku swej drogi do celu. Nie udawaj, że jesteś kimś innym, że posiadasz umiejętności, których ci brak, bo kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw i tylko zepsujesz sobie opinię. Aplikując do pracy nie koloryzuj swego CV, lepiej zaznacz, gdzie w tej chwili znajdujesz się na swej zawodowej drodze, wykaż chęci do rozwoju i bądź szczery. Mądry pracodawca na pewno doceni taką postawę. W stosunku do kontrahentów czy klientów również bądź szczery, a swój brak doświadczenia obracaj w atut. Jeżeli przykładowo jesteś sprzedawcą, możesz od razu przyznać się klientowi, że nie umiesz sprzedawać, nie znasz żadnych trików czy manipulacji, a pragniesz jedynie przybliżyć mu informacje o przedstawianym produkcie.

Nie bądź perfekcjonistą

Perfekcjonizm to jedna z najlepszych i najbardziej pożądanych cech. Świadczy o skrupulatności, dokładności, punktualności i ogromnym zaangażowaniu w realizowane zadanie. Perfekcjoniści wielokrotnie mówią sobie „nie spocznę, póki nie doszlifuję tego projektu”, „zostanę po godzinach, żeby zdążyć na czas” i nie da się ukryć, że szefowie bardzo lubią takie podejście. W akceptowaniu swych błędów, a co za tym idzie w samorozwoju, perfekcjonizm jest jednak zabójczy. Nie pozwala na potknięcia, ogranicza ryzykowne, ale i odważne, decyzje. Perfekcjonista uważa, że jeden błąd przekreśla wszystko i zadręcza się zdając sobie sprawę, że nie potrafi tych błędów uniknąć. Nie potrafi zrozumieć, że przecież drobny błąd nie doprowadzi do katastrofy.

Odważnie podejmuj decyzje

Gdy boimy się popełniać błędy, czujemy wszechobecny paraliż. Boimy się zrobić cokolwiek, gdyż mamy przekonanie o niesłuszności naszych działań. Ograniczamy przez to swe ruchy, nie myśląc o tym, że popełniamy właśnie najgorszy możliwy błąd – nic nie robimy. Nie uczymy się, nie zdobywamy doświadczenia, nie czerpiemy nauki, a realizacja naszych służbowych zadań stoi w miejscu lub wykonywana jest asekurancko. W zdobywaniu nowych umiejętności nie ma więc nic gorszego, niż strach przed ryzykiem.

Analizuj

„Prawdziwym błędem jest błąd popełnić i nie naprawić go.” – Konfucjusz

Oczywiście nie można poprzestać na samym popełnianiu błędów. Pierwsza pomyłka prowadzi nas do celu, druga – taka sama – świadczy już o naszej głupocie. Analizujmy zatem swe błędy, zastanawiajmy się nad nimi, ale ich nie rozpamiętujmy. Nie chodzi o to, by się nimi zadręczać, tylko o to, aby stały się one naszymi kamykami milowymi na drodze samorozwoju.

Wyciągaj wnioski

Wyciągaj wnioski z popełnianych przez siebie błędów. Rozmawiaj z osobami mądrzejszymi, bardziej doświadczonymi, które mogą ci życzliwie podpowiedzieć kolejne kroki w działaniu. Nie stresuj się, że zrobiłeś coś źle, ale zawsze staraj się nauczyć jak najwięcej z lekcji, którą otrzymałeś.

Znany biznesmen, założyciel jednej z pierwszych fabryk samochodów, Henry Ford stwierdził kiedyś w wywiadzie, że jeżeli jego pracownik w ciągu pierwszych dwóch miesięcy nie popełni żadnego błędu, zostaje zwolniony. Na pytanie oburzonej dziennikarki „dlaczego?” odparł, iż brak błędów w pierwszym etapie pracy wynika z dwóch przyczyn: albo taki pracownik nic nie robi, albo działa asekurancko, nie wykazując swej kreatywności. Taki pracownik więc mu niepotrzebny.

„Błądzenie jest koniecznym instrumentem prawdy.” – Novalis

Pragnąc zdobyć cenne doświadczenie nie bójmy się popełniania błędów, bo to, jak już wiadomo, rzecz ludzka. Nie obawiajmy się odważnego podejmowania decyzji, ale jednocześnie zdawajmy sobie sprawę ze swych działań i nie powtarzajmy bezmyślnie własnych pomyłek. Będąc natomiast pracodawcą pozwalajmy swym podwładnym popełniać błędy, pozwalajmy stale kształcić się im i rozwijać, ponieważ tylko wtedy wypracujemy sobie fachową, doświadczoną, a przede wszystkim lojalną kadrę.

 

Autor artykułu
Artykuł został opracowany przez firmę AVENHANSEN Sp. z o. o. działającą w branży szkoleń oraz doradztwa biznesowego nieprzerwanie od 2007 roku

Podziel się